Piotr Pasiewicz, artysta, który w swojej praktyce wyraża twórczą wolność oraz głębokie połączenie z naturą i intuicją. Inspiruje się filozofią Bergsona i ekologią, tworząc sztukę jako dialog z otaczającym światem. Jolanta Ciesielska o twórczości artysty. 

 

 

Praca artysty stanowi wyraz jego wolności. Efekt końcowy w postaci dzieła sztuki stanowi wypadkową jego świadomości, doświadczeń związanych z obserwacją świata, wreszcie umiejętności przetwarzania owych doświadczeń i znalezienia odpowiednich, przekonywujących środków do ich wyrażenia. Umysł pomaga nam poznać i ukierunkować myślenie dotyczące materii, ale to intuicja odnosi się do bezpośredniego doświadczenia życia. Filozofem, który rozumiał wagę intelektualnego, racjonalnego poznania i wskazywał na większą wartość poznania intuicyjnego był Henri Bergson (1859-1941), autor książek o „Intuicjoniźmie”, „Ewolucji twórczej”, „Pamięci  i materii”. Wiele z jego myśli zapłodniło współczesnych bioetyków, ekologów, neohumanistów spod znaku „New Age”. Czerpał z niego zarówno John White, autor kultowej książki „Świt Ery Wodnika. Spotkania ducha i nauki” jak i Bill Devall i George Sessions, autorzy „Ekologii głębokiej”.

  

Po pierwsze, poprzez zawierzenie naszej intuicji i instynktom jesteśmy bardziej otwarci na bodźce



Myślenie intuicyjne jest bliskie postawie Piotra Pasiewicza, artysty malarza i rzeźbiarza, grafika, performera. Po pierwsze, poprzez zawierzenie naszej intuicji i instynktom jesteśmy bardziej otwarci na bodźce. Po drugie, głębiej i bardziej bezpośrednio przeżywany świat, kiedy pozbywamy się krępujących nas wzorców zachowań, schematów myślenia i nawyków percepcyjnych, zdając się na świadomą uważność, łamiąc konwencje poznawcze otwieramy się na nowe obszary dialogu, zarówno ze światem zewnętrznym, jak i z samym sobą. 

 

cykl Materia II gibs metal20221026 142254

 Zdjęcie górne: "Bios", gips, metal 2023, dolne: cykl: "Betonoza XI", beton, drewno, 2022

 

 

 

Piotr Pasiewicz to klasyczny przykład artysty samotnie wytyczającego własne ścieżki poznania i praktyki artystycznej. W jego twórczości zasadniczym źródłem inspiracji a zarazem materiałem z którego, i wobec której owa twórczość się rozwija jest Natura. Artysta ten porzuca jednak łatwą pokusę jej estetyzacji, nie odtwarza jej w sposób dosłowny, nie maluje pejzaży ani nie utrwala ulubionych kadrów, choć prowadzi stale powiększający się dziennik, zbiór notatek wizualnych, fotograficznych zapisów, zamiast szkicownika. Modeluje wyobrażenie o niej poprzez abstrakcyjny język zapisu relacji z Naturą, z jej energetycznym polem, z materią organiczną, ze świadomie pobranymi i zinterpretowanymi artystycznym językiem śladami istnień innych, niż ludzkie gatunków. Nie przypadkowo jego ogromna wystawa indywidualna jaka miała miejsce w Galerii Miejskiej w Łodzi, w 2022 roku nosiła tytuł „BIOS”. Podczas tworzenia grafik czy obrazów artysta przypomina ogrodnika-laboranta, który z dużą pieczołowitością „rozmnaża” biomorficzne struktury na płaszczyźnie obrazu, hoduje ich szczepy i w nieskończoność klonuje je na kolejnych obrazach.

 

Jego kompozycje zachowują się jak palimpsesty – nawarstwiające się plamy i kształty odnoszą się do doświadczeń empirycznych, lecz bez określenia konkretnego momentu czasoprzestrzennego

 

Jego kompozycje zachowują się jak palimpsesty – nawarstwiające się plamy i kształty odnoszą się do doświadczeń empirycznych, lecz bez określenia konkretnego momentu czasoprzestrzennego. Wyjęte z pamięci miejsca i struktury egzystują na obrazach w formie abstrakcyjnych uogólnionych form - znaków, niekiedy przypominając postacie ludzkie lub zwierzęce, a niekiedy tylko ich fragmenty, które rozrastają się w swobodną siatkę form, pozostając jedynie dalekim echem tych napotkanych w rzeczywistości. W istocie są one czymś w rodzaju siatek energetycznych przenoszonych przez pamięć artysty i wskrzeszanych na obrazie z zaznaczeniem ich charakterystyki, temperatury, dynamiki. Wartością dodaną w postaci wypukłych pól, czy punktów coraz bardziej przypominają przestrzenne mapy utopijnego świata zdarzeń i emocji.

 

RA1 4513

 "Bios I", 160/100, płótno, akryl, 2022

 

 

Z początkiem tego roku powstała nowa, składająca się na razie z kilku zaledwie obrazów, całkowicie inaczej malowana seria nokturnów, w których artysta rezygnuje całkowicie z linearnie malowanych biomorficznych form na rzecz „Układów dychotomicznych z abstrakcyjnego scharakteryzowanego jedynie płaskimi pasami tła wyłaniają się lekko namalowane formy – kwintesencja ruchu uchwyconego w krótkim momencie jego pojawienia. Pasiewicz zdaje się zawierzać (i słusznie!) swojej intuicji malarskiej, umieszczając w ciemnym zagęszczonym polu jedynie sugestię obecności podmiotu widzianego w ułamkowych sekundach jego narodzin. Odległości i napięcia kierunków wyznaczają proste pionowe lub poziome kontrastujące kolorem pasy. W gęstej nieprzeniknionej materii farby tłoczą się emocje, a konkrety ukryte przed widzem i ledwo zarysowane maźnięciami jaśniejszej farby wzbudzają zainteresowanie, pociągają swoją tajemniczością i niedopowiedzeniem. Ta kontaminacja wartości obiektywnych sprowadzonych do tańca czystych barw i linii dają jednocześnie wrażenie jakiejś sceny intymnej i tajemnicy jej zakrywającej.

 

20240521 072144

 "Nokturn ". 180/150, technika mieszana , 2024

 

 

Pasiewicz to przykład klasycznego artysty-samotnika. Pomijając długie godziny spędzane w pracowni, artysta lubi długie spacery z psem, wypady za miasto, penetrowanie opuszczonych miejskich i podmiejskich terenów, gdzie odradzająca się dzika, spontanicznie pojawiająca się Natura walczy o prymat nad kulturą i zmienia skutecznie charakter porzuconych miejsc, przekształcając je w obszar własnej ekspansji. Samorzutnie pojawiające się rośliny, trawy, samosiewy drzew i krzewów przekształcają nieużytkowany teren w zieloną dżunglę. Byty ożywione i nieożywione mieszają się w tym nowym, nieco chaotycznym porządku, na powrót w jedno. Niczym nie ograniczana przyroda błyskawicznie wchłania nieużytkowane budynki, zamieniając je w ruiny. Opuszczone, pozbawione części dachów, okien i drzwi budynki dają teraz schronienie setkom nowych istnień, na które człowiek zwykle nie zwraca uwagi. Pozbawiona dawnej funkcjonalności przestrzeń na nowo wypełnia się życiem. W melancholijną przestrzeń opuszczenia wkracza życiodajna elan vital zaprowadzając nowe porządki, która „unieszkodliwia” bezużyteczność i przetwarza ją po swojemu dążąc do nowej równowagi ożywionego świata, bez ludzi, po których pozostaje tylko mnóstwo bezładnie rozrzuconych śmieci.

 

Przebywanie w tak rozumianej Naturze pozwala oddalić myśli o świecie pełnym ludzkiej zawiści, rywalizacji, podziałów społecznych wynikających z bogactwa i ubóstwa , a chaos destrukcji zamienić w konstruktywne gesty artystyczne

 

Przebywając w Naturze, podkreślmy - niekoniecznie tej malowniczej, dziewiczej i pięknej - artysta odzyskuje równowagę, uspokaja myśli, przybliża się do innych istnień, którym podobnie jak ludziom trudno istnieć w tym dystopijnym, zniszczonym i nadmiernie eksploatowanym świecie antropocenu. Przetwarzając rezultat swoich obserwacji i pozbawionych nadmiernych oczekiwań relacji z tak postrzeganym światem naturalnym (to prawdziwiej brzmi niż utworzone przez romantyków i gloryfikowane pojęcie Natury przez duże „N”) artysta stara się odczuć swoją podmiotowość w holistycznej jedności ze światem, bez budowania sztucznych hierarchii, w głębokiej świadomości współistnienia ze światem policzalnym, takim jaki jest, a nie tym wysoce przetworzonym przez człowieka. Przebywanie w tak rozumianej Naturze pozwala oddalić myśli o świecie pełnym ludzkiej zawiści, rywalizacji, podziałów społecznych wynikających z bogactwa i ubóstwa, a chaos destrukcji zamienić w konstruktywne gesty artystyczne (performances i instalacje chwilowe ), w pozytywne emocje, w ryte i malowane przez niego „synapsy” i „wieloformy”. Wrodzona kreatywność pozwala mu na maksymalne czerpanie artystycznych korzyści z tych dialogów. Obserwacja procesów zauważonych w naturze i procesualny charakter wielu jego działań splata się w jedność, tym samym zatacza się koło przeistoczeń materii przekształcając relację artysty i otaczającego go świata w spójną i konsekwentną postawę człowieka z głęboką świadomością recyklingu i siły wzajemnych oddziaływań elementów porzuconych, zdegradowanych na korzyść kreacji kolejnego poziomu rzeczywistości, jaką jest sztuka. „Jesteśmy połączonym ze sobą światem” stwierdza Timothy Morton, autor ponad dwudziestu książek o tematyce głęboko rozumianej ekologii ,w tym tak znanych i tłumaczonych na wiele języków jak „Dark Ecology”/Mroczna ekologia”, „Being ecological”/Istnienie ekologiczne/ czy „All Art is ecological”/Każda sztuka jest ekologiczna. Ten współpracujący przy projektach wielu artystów takich jak Bjork, Laurie Anderson, Olafur Eliasson czy Pharell Williams brytyjski pisarz i aktywista, profesor na Rice University wnosi w przestrzeń publiczną wiele cennych myśli i spostrzeżeń dotyczących pilnych i koniecznych zmian kulturowych i świadomościowych w obliczu nadchodzącej coraz szybszymi krokami wizji klęski cywilizacyjnej wywołanej skutkami działań ludzkości.

 

cykl Materia Xgibs metal20220526 123423

 Zdjęcie górne: "Bios X", gips, metal, 2023, dolne: cykl: "Betonoza VI", beton, drewno, 2022

 

 

Wszyscy bowiem, zarówno ci świadomi jak i większość nie pragnąca tej świadomości posiąść, by coś w swojej praktyce życiowej zmienić, podlegamy procesowi globalnych zmian dotyczących Natury, której częścią jest człowiek. Kurczące się z roku na rok zapasy wody pitnej, coraz częstsze i o nasilającej się skali gwałtowne zjawiska pogodowe na które człowiek nie ma wpływu, powodowane zmianami klimatycznymi i naruszeniem równowagi ekologicznej w wielu rejonach ziemi, pomnożone o destrukcyjne zniszczenia wynikające z narastających w niebezpiecznym tempie kolejnych konfliktów zbrojnych składa się na wizję cywilizacyjnej apokalipsy, którą tylko działanie jak największych wspólnot ludzi świadomych może zatrzymać, a może tylko opóźnić. To, jak ważny jest powrót do równowagi naturalnej na Ziemi nie trzeba mówić - najważniejsze jest w tym problemie co zrobimy za życia my sami. Dlatego szerzenie odpowiedniej wrażliwości i postawy prewencyjnej, porzucenie dotychczasowej, promowanej wszystkimi medialnymi siłami postawy konsumpcyjnej, przeciwstawianie się nadmiernemu zużyciu dóbr naturalnych i odczuwanie wagi i odpowiedzialności za świadomość kształtowania relacji człowiek-Natura jest tak ważne, a zarazem naznaczone dramatyczną walką o zachowanie owej równowagi. Dlatego świadomość i twórcza, aktywna postawa proekologiczna, wzmocniona o świadomość tej odpowiedzialności za inne nie-ludzkie byty i gatunki może stać się wartością dodaną albo... wartością zmarnowaną dla przyszłych pokoleń. Sztuka Piotra Pasiewicza włącza się aktywnie w ten proces pogłębionej świadomości epoki antropocenu, stając się odpowiedzią na możliwe funkcjonowanie w nim, pomimo wszelkich zagrożeń i trudności. Zdaję sobie sprawę ,że język abstrakcyjnych form, jakim posługuje się artysta nie jest najłatwiejszy do odczytania tych treści, ale od czego mamy intuicję, empatię, wyobraźnię i umiejętności komunikowania się w różnych językach, by te bariery przełamać, a przesłanie zrozumieć. Myślę, że chociaż w małym stopniu w tym procesie rozumienia widzom i czytelnikom tego tekstu w tym problemie pomogłam.

 

 

_____________

 

Piotr Pasiewicz -urodzony w 1979 roku w Łodzi. Absolwent Wydziału Grafiki i Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Dyplom z wyróżnieniem (2013) w Pracowni Malarstwa I (Otwarta Księga) u prof. Andrzeja M. Bartczaka. W jego portfolio można znaleźć twórczość z zakresu grafiki warsztatowej, malarstwa, rysunku, performance czy krótkich form wideo. Na swoim koncie ma liczne wystawy indywidualne oraz zbiorowe, w Polsce i za granicą. W 2011 roku otrzymał stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mieszka i pracuje w Łodzi.

 

_____________

 

Jolanta Ciesielska – krytyczka sztuki, specjalizująca się w polskiej sztuce współczesnej, kuratorka wielu projektów i wystaw prezentujących sztukę współczesną w kraju i zagranicą. Wielokrotna przewodnicząca juri, przeglądów, konkursów malarstwa m.in. Biennale Malarstwa, Bielska Jesień. Kuratorka II Międzynarodowego Biennale Sztuki, Łódź Art Center 2006. Autorka wielu tekstów krytycznych o sztuce, publikacji krytycznych jak i podręczników szkolnych.

 

_____________

 

Zdjęcie główne: Piotr Pasiewicz w pracowni, fot. z archiwum artysty

 

Patronite